Wiadomości - Komenda Miejska Policji w Sopocie

Policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Sopocie zatrzymali poszukiwanego 35-latka. Mężczyzna od dłuższego czasu ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości. Był ścigany listem gończym za przestępstwo przeciwko rodzinie. Dzięki pracy kryminalnych mężczyzna najbliższe kilka miesięcy spędzi w zakładzie karnym.

Na terenie naszego powiatu ale także całego województwa pomorskiego zostaną przeprowadzone działania „Bezpieczny pieszy”. Ich celem jest zmniejszenie ilości zdarzeń drogowych z udziałem pieszych. Przypominamy, że piesi są pełnoprawnymi użytkownikami dróg. W przypadku zderzenia z samochodem, niechroniony uczestnik ruchu zawsze jest najbardziej narażony na utratę zdrowia bądź życia.

Policjanci z Oddziału Prewencji Policji w Gdańsku wspólnie z sopockimi funkcjonariuszami w dniu 10 kwietnia interweniowali w centrum Sopotu. Policjanci dostali zgłoszenie o bójce. Policjanci w wyniku podjętej interwencji zatrzymali dwóch mężczyzn w wieku 22 i 35 lat. Trzeci 21-latek z obrażeniami ciała trafił do szpitala. Mężczyźni najprawdopodobniej usłyszą zarzuty udziału w bójce i pobiciu.

O tym, jak zachować się gdy widzimy pożar, gdy komuś dzieje się krzywda i na jakie numery alarmowe należy dzwonić rozmawiają policjanci i strażacy z uczniami sopockich szkół podstawowych. Mundurowi przypominają też podstawowe zasady bezpieczeństwa podczas pobytu w domu i na ulicy, a wszystko w ramach działań profilaktycznych pod nazwą „Uczę się bezpieczeństwa”. Mali goście, oprócz zdobytej wiedzy, mają także okazję zobaczyć z bliska sprzęt strażacki i porozmawiać z mundurowymi na wszystkie nurtujące ich pytania.

Sopoccy policjanci zatrzymali 29-letnią kobietę, która włamała się do szafek w jednym z obiektów w Sopocie i je okradła. Podejrzana wpadła, gdy wróciła na miejsce przestępstwa i znowu dokonała przestępstwa. Śledczy przedstawili już mieszkance Gdyni zarzuty kradzieży z włamaniem. Ponadto prokurator zastosował wobec niej dozór policyjny i zakaz opuszczania kraju. Sprawa jest rozwojowa, policjanci podejrzewają 29-latkę o inne przestępstwa i niewykluczone, że wkrótce usłyszy kolejne zarzuty.

Biuro Prewencji Komendy Głównej Policji organizuje ogólnopolski konkurs „Policjant, który mi pomógł”. Głównym celem konkursu jest w szczególności promocja postaw i umiejętności policjantów osobiście zaangażowanych w pomoc osobom krzywdzonym.

„Ja, obywatel Rzeczypospolitej Polskiej, świadom podejmowanych obowiązków policjanta, ślubuję: służyć wiernie Narodowi, chronić ustanowiony Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej porządek prawny, strzec bezpieczeństwa Państwa i jego obywateli, nawet z narażeniem życia. (…)”. To początek roty policyjnej, którą składa każdy nowo przyjęty policjant. O służbie w formacji mundurowej, przywileju i prestiżu bycia policjantem rozmawiały sopockie policjantki z młodzieżą licealną i zachęcały do wstąpienia w swoje szeregi.

Przed północą zatrzymali do kontroli nietrzeźwego 41-latka z Tczewa, który kierując pojazdem przekroczył dozwoloną prędkość. Ponadto mężczyzna był poszukiwany przez poznańską prokuraturę celem ustalenia miejsca pobytu. Po północy ten sam patrol drogówki podjął interwencję wobec 30-latka prowadzącego rower, który na ich widok wyraźnie zaczął się denerwować. Okazało się, że gdańszczanin jest poszukiwany i ma do odbycia karę 4 lat pozbawienia wolności za przestępstwo wprowadzenia do obrotu znacznej ilości narkotyków. Z miejsca interwencji 30-latek trafił do policyjnej celi, a później do aresztu, by odbyć zasądzoną karę. W trakcie interwencji przyznał się też, że nie jest właścicielem roweru i nie potrafił wyjaśnić skąd go ma, dlatego policjanci zabezpieczyli jednoślad i ustalają jego właściciela.

Na co dzień czuwa nad bezpieczeństwem mieszkańców Sopotu. Po służbie razem z żoną pomaga potrzebującym. Sierż. szt. Szymon Rożek swoją opieką otoczył pięcioosobową rodzinę z Ukrainy i przyjął ich pod swój dach. Dba również o to, by niczego im nie brakowało i czuli się w Polsce bezpiecznie.

Wczoraj po południu policjanci z Sopotu wybili szybę i weszli do mieszkania, by pomóc schorowanemu 68-latkowi. Interwencję zgłaszała jego matka, która od wielu godzin nie mogła się z nim telefonicznie skontaktować, a będąc na miejscu zauważyła przez okno, że leży on na podłodze. Mężczyzna powiedział policjantom, że rano poczuł się słabo i upadł. Początkowo wołał też o pomoc, jednak szybko opadł z sił i nie był już w stanie dalej wołać pomocy. Policjanci razem ze strażakami zaopiekowali się 68-latkiem do czasu przyjazdu załogi karetki pogotowia, która przewiozła go do szpitala.