Spowodował kolizję po użyciu alkoholu. Podejrzewany jest też o kierowanie autem pod wpływem środków odurzających.
Policjanci drogówki udaremnili dalszą jazdę 36-latkowi z Gdyni, który spowodował kolizję na Alei Niepodległości w Sopocie. Mężczyzna znajdował się w stanie po użyciu alkoholu, a widząc jego nienaturalne zachowanie policjanci nabrali podejrzeń, że znajduje się on także pod wpływem narkotyków. Nie mylili się, wstępne badanie śliny potwierdziło u niego obecność marihuany. 36-letni kierowca odpowie za spowodowanie kolizji pod wpływem alkoholu, a jeżeli badanie krwi potwierdzi u niego obecność środków odurzających, poniesie on odpowiedzialność karną za jazdę pod ich wpływem.
Wczoraj, 28 kwietnia, około godz. 11.00 sopoccy policjanci ruchu drogowego zostali wezwani do obsługi kolizji drogowej, do której doszło na Alei Niepodległości. Wyjaśniając okoliczności tego zdarzenia funkcjonariusze ustalili, że 36-letni gdynianin kierując autem wynajmowanym na minuty uderzył w inny pojazd. Na miejscu mężczyzna przyznał się do tej kolizji i tłumaczył, że zagapił się. Podczas rozmowy policjanci od razu wyczuli od niego woń alkoholu i sprawdzili trzeźwość. Funkcjonariusze ustalili, że 36-latek ma 0,4 promila alkoholu w wydychanym powietrzu i znajduje się w stanie po użyciu alkoholu, ale widząc jego nienaturalne zachowanie, chwianie się na nogach oraz słysząc bełkotliwą mowę nabrali podejrzeń, że może być on także pod wpływem narkotyków. Przypuszczenia mundurowych potwierdziły się. Przeprowadzone przez nich wstępne badanie śliny wykazało u 36-letniego kierowcy obecność marihuany i pobrano od niego krew do dalszych badań. Stróże prawa udaremnili dalszą jazdę 36-latkowi i zatrzymali mu prawo jazdy, a użytkowany przez niego samochód przekazali przedstawicielowi firmy wynajmującej pojazdy. Na miejscu kolizji policjanci sporządzili też oględziny uszkodzonych pojazdów i wykonali dokumentację fotograficzną oraz szkic sytuacyjny.
36-letni kierujący odpowie teraz za spowodowanie kolizji pod wpływem alkoholu. Jeżeli badanie krwi potwierdzi u niego obecność środków odurzających, poniesie on także odpowiedzialność karną za jazdę samochodem pod ich wpływem. Za to przestępstwo grozi kara do nawet 2 lat pozbawienia wolności, utrata uprawnień oraz wysoka grzywna.
Policjanci apelują! Bądźmy odpowiedzialnymi uczestnikami ruchu drogowego i stosujmy się do przepisów obowiązujących na drodze. Pamiętajmy, że na drodze nie jesteśmy sami.