Z 2 promilami alkoholu i bez uprawnień do kierowania jechał przez Sopot z prędkością ponad 100 km/h
W weekend policjanci drogówki wyeliminowali z ruchu 21-latka, który bez uprawnień do kierowania i z 2 promilami alkoholu w wydychanym powietrzu kierował autem. Mężczyzna rażąco przekroczył też dozwoloną prędkość w terenie zabudowanym jadąc ponad 100 km/h. Zatrzymany obywatel Ukrainy usłyszał już zarzut za popełnione przestępstwo. Odpowie on również za wykroczenia w ruchu drogowym.
Mimo trwającej pandemii sopoccy policjanci ruchu drogowego codziennie są kierowani do służby i dbają o bezpieczeństwo na drodze. Funkcjonariusze zwracają szczególną uwagę na popełniane przez kierujących przestępstwa oraz wykroczenia, zwłaszcza dotyczące stanu trzeźwości oraz przekraczania dozwolonej prędkości, które są częstą przyczyną wypadków drogowych. Niestety niektórzy uczestnicy ruchu drogowego zapomnieli, że oprócz przestrzegania uregulowań prawnych związanych z walką z koronawirusem, nadal mają obowiązek przestrzegania zasad w ruchu drogowym.
W minioną sobotę około godz. 23.00 policjanci drogówki zmierzyli prędkość jadącego Aleją Niepodległości samochodu bmw i ustalili, że kierujący tym autem jedzie z prędkością ponad 100 km/h w miejscu, gdzie ograniczenie wynosi do 50 km/h. Mundurowi od razu udaremnili dalszą jazdę kierowcy i zatrzymali go do kontroli drogowej. Okazało się, że za kierownicą siedzi 21-letni obywatel Ukrainy. Podczas rozmowy policjanci wyczuli też od niego silną woń alkoholu i przeprowadzili badanie stanu trzeźwości. Alkomat pokazał 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Oprócz tego stróże prawa ustalili, że młody mężczyzna w ogóle nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami. 21-letni kierowca natychmiast został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. Dziś na podstawie zebranych dowodów sprawca usłyszał już zarzut za popełnione przestępstwo kierowania autem w stanie nietrzeźwości. Ponadto usłyszy on również zarzuty za popełnione wykroczenia w ruchu drogowym.
W weekend sopoccy policjanci udaremnili dalszą jazdę także innemu kierowcy, który z prędkością 102 km/h jechał przez Sopot. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy, które zgodnie z przepisami straci na 3 miesiące. Ponadto został on ukarany mandatem karnym i na jego konto trafi 10 punktów karnych. Funkcjonariusze drogówki uniemożliwili dalszą jazdę również 24-latkowi z powiatu gdańskiego, który będąc po użyciu alkoholu kierował autem na minuty. Mężczyźnie zatrzymano prawo jazdy i za swoje zachowanie poniesie on teraz odpowiedzialność. W weekend mundurowi interweniowali także wobec rowerzysty po użyciu alkoholu, który za popełnione wykroczenie został ukarany mandatem karnym.
Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności i utrata uprawnień do kierowania. Policjanci przypominają też, że przekroczenie dozwolonej prędkości w terenie zabudowanym o 50 km/h to rozstanie z "prawkiem" na okres 3 miesięcy. Ponieważ utrata dokumentu dla niektórych kierowców nie stanowi bariery by usiąść za kierownicą, dla recydywistów przewidziano przedłużenie kary do sześciu miesięcy. Kolejny raz taki kierowca ukarany już będzie definitywnym odebraniem uprawnień do prowadzenia pojazdu.