Jechał za szybko i stracił prawo jazdy. Był też poszukiwany listem gończym.
Wczoraj wieczorem policjanci drogówki udaremnili dalszą jazdę 25-letniemu obywatelowi Ukrainy. Mężczyzna z prędkością 104 km/h jechał Aleją Niepodległości. Okazało się, że jest on także poszukiwany listem gończym celem tymczasowego aresztowania. Zatrzymany 25-latek noc spędził w policyjnym areszcie. Dziś policjanci doprowadzą go do aresztu śledczego. Za rażące przekroczenie dozwolonej prędkości stracił on prawo jazdy na 3 miesiące i został ukarany mandatem.
Wczoraj (28.07.2020 r.) około godz. 22.00 policjanci drogówki kontrolując prędkość pojazdów poruszających się Aleją Niepodległości zmierzyli prędkość jadącego w kierunku Gdyni samochodu audi a3. Okazało się, że kierowca tego auta jedzie z prędkością 104 km/h w miejscu, gdzie ograniczenie wynosi do 50 km/h. Policjanci od razu udaremnili kierującemu dalszą jazdę i zatrzymali go do kontroli drogowej.
Za kierownicą auta siedział 25-letni obywatel Ukrainy. W wyniku sprawdzenia mężczyzny w policyjnych bazach okazało się, że jest on poszukiwany przez policjantów z Warszawy. List gończy wystawiła za nim Prokuratura Rejonowa w Sieradzu celem tymczasowego aresztowania. 25-latek natychmiast został zatrzymany i doprowadzony do sopockiej komendy. W związku z naruszeniem przez niego przepisów w ruchu drogowym policjanci wyciągnęli konsekwencje prawne. Funkcjonariusze ukarali mężczyznę mandatem i nałożyli 10 punktów karnych. Kierujący straci też swoje uprawnienia do kierowania na najbliższe trzy miesiące.
Zatrzymany 25-letni mieszkaniec woj. mazowieckiego noc spędził w policyjnym areszcie. Dziś policjanci doprowadzą go do aresztu śledczego.
Także wczoraj ten sam patrol drogówki wyeliminował z ruchu kolejnego kierowcę, który rażąco przekroczył prędkość na Alei Niepodległości. Do zdarzenia doszło godzinę wcześniej. 28-letni gdańszczanin za kierowanie samochodem z prędkością 103 km/h stracił prawo jazdy na 3 miesiące i został ukarany mandatem. Na jego konto trafi też 10 punktów karnych.
Stracić dokument uprawniający do kierowania pojazdem można na kilka sposobów i na różne okresy czasu. Przekroczenie dozwolonej prędkości w terenie zabudowanym o 50 km/h to rozstanie z "prawkiem" na okres trzech miesięcy. Ponieważ utrata dokumentu dla niektórych kierowców nie stanowi bariery by usiąść za kierownicą, dla recydywistów przewidziano przedłużenie kary do sześciu miesięcy. Kolejny raz taki kierowca ukarany już będzie definitywnym odebraniem uprawnień do prowadzenia pojazdu.