Wiadomości

13-latek z amfetaminą, 14-latek z butelką wódki, papierosami i pod wpływem marihuany

Data publikacji 18.05.2020

Policjanci z ogniwa patrolowo-interwencyjnego sopockiej komendy po pościgu zatrzymali 13-latka z Gdyni, który przy sobie miał amfetaminę. U jego 14-letniego kolegi funkcjonariusze zabezpieczyli częściowo opróżnioną butelkę wódki i papierosy. Ponadto wstępne badanie śliny wykazało u 14-latka obecność marihuany. 13-latek usłyszał już zarzut posiadania narkotyków. O losie 13-latka i jego 14-letniego znajomego zadecyduje sąd rodzinny.

W minioną sobotę (16.05.2020 r.) około godz. 1.00 w nocy sopoccy policjanci patrolowali Aleję Niepodległości. W pewnym momencie funkcjonariusze zwrócili uwagę na dwie młode osoby, które na ich widok wyraźnie zaczęły się denerwować. Policjanci od razu postanowili sprawdzić co się za tym kryje i podjęli interwencję wobec dwóch nastolatków. Na pytania policjantów, co robią w nocy na ulicy oraz czy nie mają przy sobie przedmiotów zabronionych, jeden z nich nagle zaczął uciekać. Mundurowi po krótkim pościgu zatrzymali uciekającego nastolatka i znaleźli przy nim amfetaminę. U jego kolegi mundurowi zabezpieczyli częściowo opróżnioną butelkę wódki oraz papierosy.

Nastolatkowie początkowo nie chcieli podać swoich danych, dlatego zostali doprowadzeni do sopockiej komendy, gdzie ustalono ich tożsamość. Okazało się, że są to mieszkańcy Gdyni w wieku 13 i 14 lat. Policjanci powiadomili opiekunów prawnych o zdarzeniu, a następnie w ich obecności przeprowadzili badania na zawartość alkoholu i narkotyków u nastolatków. W wyniku tych działań śledczy ustalili, że 14-latek oprócz posiadania przy sobie alkoholu i papierosów, znajduje się też pod wpływem narkotyków. Wstępne badanie śliny wykazało u niego obecność marihuany. 14-letni gdynianin został przekazany opiekunowi, natomiast zatrzymany przez policjantów 13-latek trafił do policyjnej izby dziecka. Wczoraj na podstawie zebranych dowodów usłyszał on zarzut posiadania narkotyków, do którego przyznał się.

O dalszym losie nastolatków z Gdyni zadecyduje teraz sąd rodzinny, do którego sopoccy funkcjonariusze przekażą materiały związane z popełnieniem czynu karalnego i pod kątem demoralizacji.

  • policjant prowadzi zatrzymanego
Powrót na górę strony