Zarzuty dla 33-letniego kierowcy
Wczoraj śledczy przedstawili zarzuty 33-letniemu kierowcy bmw, którego po pościgu zatrzymali policjanci drogówki. Sprawca usłyszał łącznie osiem zarzutów za popełnione przestępstwa i wykroczenia, w tym m.in. za kierowanie autem w stanie nietrzeźwości, nie zatrzymanie się do kontroli drogowej, zmuszanie policjantów do odstąpienia od czynności służbowej oraz złamanie przepisów w ruchu drogowym. Za swoje postępowanie obywatel Ukrainy odpowie przed sądem.
Wczoraj policjanci z wydziału dochodzeniowo-śledczego przedstawili zarzuty 33-letniemu obywatelowi Ukrainy, którego po pościgu zatrzymali policjanci drogówki. Do zdarzenia doszło 2 maja późnym wieczorem. Dbający o bezpieczeństwo na drodze policjanci drogówki zmierzyli prędkość jadącego Aleją Niepodległości samochodu bmw i ustalili, że kierujący tego auta jedzie z prędkością 106 km/h w miejscu, gdzie ograniczenie wynosiło do 50 km/h. Stróże prawa natychmiast podali kierującemu sygnał do zatrzymania, ale ten zamiast zatrzymać auto do kontroli drogowej zaczął uciekać. Policjanci od razu ruszyli za nim w pościg. Kierowca bmw nie reagował na wydawane przez mundurowych sygnały świetlne i dźwiękowe do zatrzymania, ponadto uciekając popełnił kolejne wykroczenie w ruchu drogowym i przejechał przez skrzyżowanie na czerwonym świetle. Następnie porzucił auto na pobliskiej stacji paliw i dalej pieszo kontynuował swoją ucieczkę. W wyniku pościgu został on obezwładniony przez policjantów i zatrzymany.
Okazało się, że kierowcą bmw jest 33-letni obywatel Ukrainy. W trakcie interwencji mężczyzna był agresywny, przeklinał, znieważał policjantów i naruszył nietykalność jednego z nich. Ponadto grożąc uszkodzeniem ciała zmuszał mundurowych do odstąpienia od czynności służbowej. Przeprowadzone badanie stanu trzeźwości wykazało, że ma on w wydychanym powietrzu ponad 1,7 promila alkoholu.
Sprawca został osadzony w policyjnym areszcie i wczoraj na podstawie zebranych dowodów usłyszał łącznie 8 zarzutów. Pięć z nich dotyczyło przestępstw, natomiast trzy związane były z popełnionymi wykroczeniami. Za swoje postępowanie podejrzany poniesie odpowiedzialność karną przed sądem.