Wiadomości

Wyeliminowani kolejni piraci drogowi

Data publikacji 03.04.2020

Wczoraj wieczorem policjanci drogówki zatrzymali do kontroli kierowcę renault. Gdynianin jechał Aleją Niepodległości w Sopocie z prędkością 137 km/h i nie posiadał uprawnień do kierowania. Za te wykroczenia został ukarany mandatami. Inny patrol wyeliminował z ruchu kolejnych dwóch mężczyzn, którzy kierując autami przekroczyli dozwoloną prędkość o ponad 50 km/h. Oprócz utraty praw jazdy na 3 miesiące, zostali też ukarani mandatami, a na ich konta trafiło 10 punktów karnych.

Policjanci cały czas apelują do kierowców, aby ci ograniczyli prędkość, gdyż prowadzenie samochodu z niebezpieczną prędkością jest główną przyczyną zdarzeń drogowych, w których giną ludzie. Niestety, nie wszyscy kierowcy zdają sobie sprawę z zagrożenia jakie niesie za sobą jazda z niebezpieczną prędkością. Wczoraj około godz. 19.00 sopoccy policjanci zatrzymali na Alei Niepodległości kierowcę, który nie bacząc na to, że przejeżdża przez teren zabudowany, gdzie na drodze może pojawić się pieszy, pędził renault z prędkością 137 km/h. Kierowca renault przekroczył zatem dozwoloną prędkość prawie o 90 km/h. Oprócz tego 30-latek nie posiadał uprawnień do kierowania, bo dzień wcześniej upłynął termin ważności jego prawa jazdy. Za popełnione wykroczenia sprawca został ukarany mandatami w kwocie łącznej 1000 zł.

Późnym wieczorem inny patrol drogówki wyeliminował z ruchu kolejnych dwóch kierujących pojazdami, którzy na Alei Niepodległości rażąco przekroczyli dopuszczalną prędkość. Mieszkaniec województwa podlaskiego jechał mercedesem z prędkością 103 km/h, a mieszkaniec Gdyni kierując renault jechał z prędkością 104 km/h w miejscu, gdzie ograniczenie wynosiło do 50 km/h. Sprawcy oprócz utraty praw jazdy na 3 miesiące, zostali też ukarani mandatami, a na ich konta trafiło 10 punktów karnych.

Obowiązujące od 2015 roku przepisy wprowadzają obostrzenia nakładając dotkliwe kary dla kierowców, którzy nie pamiętają o dopuszczalnych prędkościach. Za przekroczenie dozwolonej prędkości, poza mandatem i punktami karnymi, na drogowych piratów czeka kara - pozbawienia prawa jazdy.


Stracić dokument uprawniający do kierowania pojazdem można na kilka sposobów i na różne okresy czasu. Przekroczenie dozwolonej prędkości w terenie zabudowanym o 50 km/h to rozstanie z "prawkiem" na okres trzech miesięcy. Ponieważ utrata dokumentu dla niektórych kierowców nie stanowi bariery by usiąść za kierownicą, dla recydywistów przewidziano przedłużenie kary do sześciu miesięcy. Kolejny raz taki kierowca ukarany już będzie definitywnym odebraniem uprawnień do prowadzenia pojazdu.

Powrót na górę strony