Włamał się do kontenera i okradł swojego szefa
Ponad 100 litrów oleju napędowego ukradł 20-letni mieszkaniec powiatu malborskiego swojemu pracodawcy. Mężczyzna działał wspólnie z 17-letnim kuzynem. Sprawcy zostali zatrzymani na gorącym uczynku przez policjantów z Oddziału Prewencji Policji w Gdańsku, gdy pakowali zbiorniki z paliwem do samochodu. Wczoraj usłyszeli oni zarzuty kradzieży z włamaniem. Za to przestępstwo grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
W środę (11.03.2020 r.) policjanci z Oddziału Prewencji Policji w Gdańsku pieszo patrolowali rejon Kamiennego Potoku. Około godz. 20.30 na jednej z ulic zauważyli oni dwóch młodych mężczyzn, którzy stojąc przy terenie firmy pakują do auta zbiorniki z płynem. Gdy policjanci podeszli bliżej, okazało się, że furtka na posesję jest otwarta, a osoby na ich widok wyraźnie zaczęły się denerwować. Podejrzewając, że mają do czynienia ze złodziejami, policjanci natychmiast podjęli interwencję i wylegitymowali dwóch mieszkańców powiatu malborskiego w wieku 20 i 17 lat.
Przypuszczenia funkcjonariuszy potwierdziły się. Policjanci ustalili, że 20-latek to pracownik tej firmy i razem z 17-letnim kuzynem bez zgody pracodawcy weszli na posesję, włamali się do kontenera, a następnie ukradli pięć zbiorników z olejem napędowym. Młodzi sprawcy natychmiast zostali zatrzymani przez mundurowych i osadzeni w policyjnym areszcie. Funkcjonariusze powiadomili też właściciela firmy o zdarzeniu i zwrócili mu skradzione paliwo. Straty wycenił on łącznie na ponad 700 zł.
Wczoraj na podstawie zebranych dowodów policjanci przedstawili dwóm mieszkańcom powiatu malborskiego zarzut kradzieży z włamaniem, do którego przyznali się. Za popełnione przestępstwo grozi do 10 lat pozbawienia wolności.