Dzielnicowi uratowali 18-latkę, która próbowała targnąć się na swoje życie
Dzięki zdecydowanej i szybkiej reakcji sopockich dzielnicowych mł. asp. Macieja Padzik i st. sierż. Artura Szczęsnego uratowano 18-latkę, która próbowała targnąć się na swoje życie. Policjanci odnaleźli ją przy zbiorniku wodnym i udzielili pomocy. Na szczęście pomoc stróża prawa przyszła na czas i 18-latka trafiła pod opiekę lekarską.
Ochrona życia i zdrowia obywateli to jedno z podstawowych zadań policjantów. Doświadczenie nie raz pokazuje, że czuwając nad bezpieczeństwem potrzebna jest szybkość działania. Wczoraj około godz. 12.30 dyżurny sopockiej komendy otrzymał zgłoszenie, że pewna 18-latka zostawiła list pożegnalny i najprawdopodobniej chce sobie zrobić krzywdę. Dyżurny mając informację, że 18-latka mogła pójść do lasu, pilnie skierował w ten rejon podległe mu patrole policyjne. Ponadto o zdarzeniu powiadomił strażaków i strażników miejskich.
Z chwilą otrzymania zgłoszenia do działań poszukiwawczych włączyli się także dzielnicowi, mł. asp. Maciej Padzik i st. sierż. Artur Szczęsny. Znali oni osobiście 18-latkę. W wyniku intensywnych działań nawiązali oni kontakt z rodziną dziewczyny, ustalili gdzie ostatnio była widziana i po chwili w wyniku przeszukania terenu odnaleźli ją w pobliżu zbiornika wodnego. 18-latka leżała na ławce mimo, że na zewnątrz padał ulewny deszcz i wiał silny wiatr. Kontakt z nią był już utrudniony, zasypiała i miała drgawki oraz znaleziono przy niej puste opakowania po lekach. Dzielnicowi natychmiast udzielili jej pomocy, ogrzali i zaopiekowali się nią do czasu przyjazdu karetki pogotowia.
18-latka wymagała pomocy lekarskiej i została przewieziona do szpitala. Nie wiadomo, jakby to wszystko skończyło się, gdyby nie szybka reakcja dzielnicowych.