Okradł śpiącego, a fanty schował na wydmach
Dzięki szybkiej interwencji policjantów oraz pracownika ochrony hotelu zatrzymano 53-letniego złodzieja. Sprawca ukradł śpiącemu na ławce mężczyźnie telefon z dokumentami i odszedł. Analizując zapisy monitoringu hotelowego policjanci od razu rozpoznali sprawcę i w wyniku przeszukania rejonu zatrzymali go. Funkcjonariusze odzyskali też skradzione fanty. Wczoraj 53-letni recydywista usłyszał zarzut kradzieży, a prokurator dodatkowo zastosował wobec niego dozór policyjny.
W niedzielę nad ranem pracownik ochrony jednego z hoteli zauważył mężczyznę, który kręcił się obok śpiącej na ławce osoby. Przyglądając mu się dłużej ochroniarz zauważył, że w pewnym momencie mężczyzna ten ukradł śpiącemu telefon i natychmiast zaalarmował policjantów. Skierowany na miejsce patrol funkcjonariuszy obudził pokrzywdzonego i w rozmowie z nim ustalił, że w etui telefonu były także dokumenty. Następnie mundurowi przejrzeli zapisy kamer i od razu rozpoznali sprawcę tej kradzieży. Był nim 53-letni recydywista bez stałego miejsca zamieszkania. Policjanci od razu rozpoczęli jego poszukiwania i w wyniku penetracji pobliskiego rejonu zatrzymali go. W wyniku dalszych działań policjanci odzyskali też skradzione fanty, które sprawca zaraz po kradzieży schował na wydmach.
53-latek noc spędził w policyjnym areszcie. Wczoraj na podstawie zebranych dowodów sopoccy policjanci przedstawili mu zarzut kradzieży telefonu, dowodu osobistego i karty płatniczej. Mężczyzna został też doprowadzony do prokuratury na czynności procesowe. Prokurator po przesłuchaniu sprawcy dodatkowo zastosował wobec niego dozór policyjny.
Podejrzany w przeszłości był już karany i odbywał wyrok pozbawienia wolności za podobne przestępstwa, dlatego za tą kradzież odpowie w warunkach recydywy. Za kradzież grozi do 5 lat. Popełnieni tego przestępstwa w recydywie skutkuje tym, że sąd może zwiększyć karę o połowę.
