Wiadomości

UWAŻAJMY, KOGO WPUSZCZAMY DO DOMU

Data publikacji 15.11.2017

Wczoraj sopoccy policjanci otrzymali zgłoszenie o kradzieży z mieszkania. Do drzwi mieszkania 91-latki zadzwoniły dwie młode kobiety. Sprawczynie podając za pracownice pomocy społecznej weszły do środka i wykorzystując nieuwagę właścicielki zabrały pieniądze w kwocie blisko 5 tys. zł oraz złotą biżuterię. Apelujemy do osób starszych, samotnie mieszkających, aby łatwowiernie nie odnosić się do nieznajomych. Prosimy o ostrożność i zdrowy rozsądek w kontaktach z osobami pukającymi do naszych mieszkań.

Wczoraj sopoccy policjanci otrzymali zgłoszenie o kradzieży z mieszkania. Do drzwi mieszkania 91-latki zadzwoniły dwie młode kobiety. Sprawczynie podając za pracownice pomocy społecznej weszły do środka i wykorzystując nieuwagę właścicielki zabrały pieniądze w kwocie blisko 5 tys. zł oraz złotą biżuterię. Apelujemy do osób starszych, samotnie mieszkających, aby łatwowiernie nie odnosić się do nieznajomych. Prosimy o ostrożność i zdrowy rozsądek w kontaktach z osobami pukającymi do naszych mieszkań.


Sprawcy przestępstw dokonywanych na seniorach działają w różny sposób, wykorzystując przy tym zaufanie i "dobre serce" tych ludzi. Bardzo często oszuści pukają do drzwi mieszkań pod różnymi pretekstami. Tak było i wczoraj. Do drzwi mieszkania 91-letniej mieszkanki Sopotu zadzwoniły dwie młode kobiety podające się za pracownice pomocy społecznej. Pod pretekstem sprawdzenia, czy seniorka regularnie otrzymuje emeryturę, sprawczynie weszły do środka i wykorzystując jej nieuwagę zabrały z portfela pieniądze w kwocie blisko 5 tys. zł. Oprócz tego ze szkatułki znajdującej się w pokoju ukradły złotą biżuterię w postaci pierścionków i obrączki. Sopoccy policjanci wyjaśniają już tą kradzież.


Uważajmy na to, kogo wpuszczamy do domu. Zasada „ograniczonego zaufania” do nieznajomych obowiązuje nie tylko dzieci. Dorośli często o niej zapominają, stając się ofiarami własnej łatwowierności i braku rozwagi. Apelujemy do osób starszych, samotnie mieszkających o ostrożność w kontaktach z nieznajomymi odwiedzającymi nasze domy. Pamiętajmy, że oszuści i złodzieje mogą podawać się za pracowników gazowni, wodociągów, spółdzielni mieszkaniowej czy też pracowników pomocy społecznej. Pod byle pretekstem chcą wejść do mieszkania, odwrócić uwagę lokatorów, a następnie ich okraść.


Co możemy zrobić? - Nie wpuszczajmy przypadkowo poznanych osób do naszych mieszkań i nie afiszujmy się tym, co mamy w mieszkaniu, m.in. posiadanym majątkiem. Bądźmy też podejrzliwi, gdy ktoś zasłaniając się pośpiechem ponagla nas w naszym mieszkaniu. Jeżeli mamy jakiekolwiek wątpliwości co do intencji osób, które nas odwiedzają, powinniśmy o tym fakcie natychmiast powiadomić policję, przekazując jak najwięcej zapamiętanych szczegółów.


Zwracamy się z apelem także do osób młodych. Rozmawiajmy z rodzicami, dziadkami o tym, że są osoby, które mogą chcieć wykorzystać ich życzliwość. Powiedzmy im, jak zachować się w sytuacji, gdy ktoś dzwoni do nich z prośbą o pożyczenie dużej ilości pieniędzy lub podając się za przedstawicieli instytucji bądź administracji chce wejść do mieszkania. Poinformujmy o zagrożeniach osoby starsze, o których wiemy, że mieszkają samotnie. Wykorzystujmy okoliczności, np. rodzinne spotkania, święta jak i przypadkowe spotkania na ulicy i ostrzegajmy bliskich przed zagrożeniami. Zwykła ostrożność może uchronić ich przed utratą zbieranych latami oszczędności.

Powrót na górę strony