NIE USTĄPIENIE PIERWSZEŃSTWA PRZEJAZDU PRZYCZYNĄ GROŹNEJ KOLIZJI
W miniony weekend w Sopocie na al. Niepodległości doszło do kolizji drogowej. Kierujący oplem corsą, 84-letni mieszkaniec Sopotu podczas włączania się do ruchu nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu kierowcy toyoty, który jechał w kierunku Gdańska. Wskutek zderzenia jedno z aut dachowało. Sprawcy kolizji za rażące naruszenie bezpieczeństw w ruchu drogowym policjanci zatrzymali prawo jazdy i skierowali wniosek do sądu o jego ukaranie. O tym, czy mężczyzna zachowa uprawnienia zadecyduje sąd. Policjanci apelują o zachowanie ostrożności podczas kierowania pojazdami.
W miniony weekend w Sopocie na al. Niepodległości doszło do kolizji drogowej. Kierujący oplem corsą, 84-letni mieszkaniec Sopotu podczas włączania się do ruchu nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu kierowcy toyoty, który jechał w kierunku Gdańska. Wskutek zderzenia jedno z aut dachowało. Sprawcy kolizji za rażące naruszenie bezpieczeństw w ruchu drogowym policjanci zatrzymali prawo jazdy i skierowali wniosek do sądu o jego ukaranie. O tym, czy mężczyzna zachowa uprawnienia zadecyduje sąd. Policjanci apelują o zachowanie ostrożności podczas kierowania pojazdami.
W miniony piątek od godziny 13.30 na al. Niepodległości policjanci pracowali na miejscu groźnie wyglądającej kolizji drogowej. Jak ustalili policjanci, kierujący oplem 84- latek, podczas włączania się do ruchu na al. Niepodległości nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu kierowcy toyoty, który jechał środkowym pasem ruchu tej drogi w kierunku Gdańska. Z powodu wymuszenia pierwszeństwa przejazdu doszło do zderzenia pojazdów, a w konsekwencji samochód marki Toyota wywrócił się na dach i zatrzymał na pasie zieleni pomiędzy jezdniami. Wszyscy uczestnicy kolizji ze zdarzenia wyszli bez obrażeń, a kierowcy byli trzeźwi.
Pracujący na miejscu zdarzenia policjanci ruchu drogowego zatrzymali 84-letniemu kierowcy prawo jazdy, które razem z dokumentacją ze zdarzenia trafi do sądu. To tam podjęta zostanie decyzja, czy mieszkaniec Sopotu zachowa swoje uprawnienia. Policjanci skierowali również wniosek o ukaranie do sądu kierowcy opla za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym. Za to wykroczenie może grozić kara grzywny oraz zakaz prowadzenia pojazdów.
Policjanci apelują
Pamiętajmy, że włączając się do ruchu należy po pierwsze dokładnie zweryfikować aktualną sytuację na drodze, a po drugie zrobić to w sposób szybki i zdecydowany. Jeśli zdajemy sobie sprawę, że nasz manewr spowoduje, że inne auto będzie musiało wyraźnie zwolnić to zaniechajmy go. Umożliwi to zachowanie płynności ruchu na drodze oraz ograniczy niepotrzebne ryzyko.