ZATRZYMANY PIJANY KIEROWCA TIRA ORAZ KIEROWCA,KTÓRY DWA RAZY TEJ SAMEJ NOCY JECHAŁ PIJANY
Zarzut kierowania samochodem po pijanemu usłyszało w miniony weekend dwóch kierowców. Jeden z nich wsiadł za kierownicę samochodu ciężarowego i wjechał nim na Al. Niepodległości. Za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości oprócz zakazu prowadzenia pojazdów oraz wysokich kar finansowych mężczyznom może grozić do dwóch lat pozbawienia wolności.
Zarzut kierowania samochodem po pijanemu usłyszało w miniony weekend dwóch kierowców. Jeden z nich wsiadł za kierownicę samochodu ciężarowego i wjechał nim na Al. Niepodległości. Za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości oprócz zakazu prowadzenia pojazdów oraz wysokich kar finansowych mężczyznom może grozić do dwóch lat pozbawienia wolności.
W miniony piątek o godzinie 9.20 policjanci ruchu drogowego zatrzymali do kontroli kierowcę samochodu ciężarowego marki Volvo, który wjechał na Al. Niepodległości mimo obowiązującego tam zakazu ruchu dla pojazdów, które swoim ciężarem przekraczają 24 tony. Policjanci sprawdzili trzeźwość kierowcy, okazało się, że mężczyzna był pijany, alkomat pokazał 0,78 promila alkoholu w organizmie, jak ustalili policjanci mężczyzna do późnych godzin nocnych pił alkohol, a rano wsiadł za kierownicę ciężarowego pojazdu. Policjanci uniemożliwili mężczyźnie dalszą jazdę i wezwali na miejsce holownik. 25-letniemu mieszkańcowi województwa kujawsko- pomorskiego policjanci odebrali prawo jazdy i postawili zarzut kierowania samochodem po pijanemu.
Kolejny nietrzeźwy kierowca został zatrzymany tego samego dnia przez policjantów do kontroli drogowej po tym jak o godzinie 19.00 do oficera dyżurnego zadzwonił zarządca jednego z sopockich parkingów, który powiedział, że ujął nietrzeźwego kierowcę. Policjanci, którzy przyjechali na miejsce przebadali alkomatem wskazanego przez zgłaszającego kierowcę renault, 31-letniego mieszkańca Gliwic. Badanie alkomatem pokazało 1,98 promila alkoholu w organizmie 31-latka. Mężczyzna został doprowadzony do komendy, a po sporządzeniu przez policjantów niezbędnej dokumentacji, zatrzymaniu prawa jazdy i przekazaniu pojazdu żonie kierowcy, mężczyzna opuścił jednostkę.
Kilka godzin później około godziny 22.30 dzielnicowi, którzy patrolowali ul. Powstańców Warszawy zauważyli jak kierowca czerwonego renault jedzie całą szerokością jezdni, policjanci dali kierowcy sygnał do zatrzymania, ale kierowca przyspieszył, potem zatrzymał się nagle przy jednej z posesji i próbował uciekać pieszo. Po krótkim pościgu mężczyzna został zatrzymany. W trakcie sprawdzania tożsamości mężczyzny okazało się, ze jest to ten sam kierowca, którego zatrzymywali policjanci ruchu drogowego kilka godzin wcześniej. Policjanci jeszcze raz przebadali 31-latka alkomatem, urządzenie pokazało 1,84 promila alkoholu.
Mundurowi zatrzymali mieszkańca Gliwic w policyjnej celi. W minioną sobotę mężczyzna usłyszał dwa zarzuty za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości za co może grozić do dwóch lat pozbawienia wolności, zakaz prowadzenia pojazdów oraz wysokie kary finansowe.