TRZY RAZY ROZLAŁ ODSTRASZACZ ZWIERZYNY W SOPOCKIM KLUBIE
Dwa dni temu policjanci postawili trzy zarzuty zniszczenia mienia 34-letniemu mieszkańcowi Gdańska, który trzykrotnie w ciągu minionych dwóch tygodni rozlał w jednym z sopockich klubów ciecz służącą do odstraszania zwierzyny. Właściciel lokalu oszacował straty na blisko 15 tysięcy złotych. Za zniszczenie mienia grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Dwa dni temu policjanci postawili trzy zarzuty zniszczenia mienia 34-letniemu mieszkańcowi Gdańska, który trzykrotnie w ciągu minionych dwóch tygodni rozlał w jednym z sopockich klubów ciecz służącą do odstraszania zwierzyny. Właściciel lokalu oszacował straty na blisko 15 tysięcy złotych. Za zniszczenie mienia grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Policjanci z Sopotu w minioną środę postawili trzy zarzuty dotyczące zniszczenia mienia 34- letniemu mieszkańcowi Gdańska, który trzy razy w ciągu minionych dwóch tygodni wchodził do jednego z sopockich klubów pod pozorem skorzystania z toalety i rozlewał w nim ciecz służącą do odstraszania zwierzyny. Zapach substancji był tak intensywny, nieprzyjemny i trudny do zneutralizowania, że właściciel musiał w jednym przypadku zerwać parkiet w pozostałych wezwać profesjonalną firmę sprzątającą aby usunąć przykry zapach z lokalu. Pokrzywdzony, oszacował straty na blisko 15 tys. złotych.
34- latek został zatrzymany przez policjantów 21 września b r. po uprzednim ujęciu mężczyzny przez barmana klubu, który rozpoznał we wchodzącym do lokalu mężczyźnie sprawcę poprzednich zniszczeń. Mężczyzna został zatrzymany po tym jak wylał cuchnącą ciecz w toalecie.
W minioną środę policjanci postawili mężczyźnie trzy zarzuty dotyczące uszkodzenia mienia. Za to przestępstwo może grozić do 5 lat pozbawienia wolności.