POLICJANCI UWOLNILI PSA POZOSTAWIONEGO W ZAMKNIĘTYM SAMOCHODZIE
Wczoraj po południu policjanci uwolnili psa, którego właściciel pozostawił w rozgrzanym, zamkniętym samochodzie. 28- latkowi z Leszna za narażenie zwierzęcia na utratę życia lub zdrowia, zgodnie z Ustawą o Ochronie Zwierząt grozi grzywna, ograniczeni wolności lub pozbawienie wolności do lat dwóch.
Wczoraj po południu policjanci uwolnili psa, którego właściciel pozostawił w rozgrzanym, zamkniętym samochodzie. 28- latkowi z Leszna za narażenie zwierzęcia na utratę życia lub zdrowia, zgodnie z Ustawą o Ochronie Zwierząt grozi grzywna, ograniczeni wolności lub pozbawienie wolności do lat dwóch.
Wczoraj ( 5 lipca) o godzinie 12. 30 policjanci otrzymali zgłoszenie o tym, że pomimo upału w zamkniętym samochodzie marki Renault Kangoo, na parkingu przy ul. Powstańców Warszawy znajduje się pozostawiony bez opieki pies. Funkcjonariusze, którzy zostali skierowani na tą interwencję potwierdzili, że wewnątrz pojazdu jest psa, który wydaje się być wycieńczony. Policjanci natychmiast podjęli decyzję o wybiciu szyby i wyjęciu z wnętrza rozgrzanego samochodu pozostawionego tam czworonoga. Zwierzę dostało wodę do picia i natychmiast zostało oddane pod opiekę pracownikom schroniska miejskiego. Funkcjonariusze w tym czasie ustalili, kto jest właścicielem pojazdu, w którym pozostawiono psa.
28- letni mieszkaniec Leszna dopiero po 1, 5 godziny od otrzymania przez policjantów zgłoszenia, stawił się do jednostki Policji na pozostawione mu wezwanie. Mężczyzna twierdził, że w aucie nie było go zaledwie przez 20 minut.
Policjanci ustalają teraz, czy doszło do przestępstwa z Ustawy o Ochronie Zwierząt. Mężczyzna, musi liczyć się z konsekwencjami prawnymi. Zgodnie z ustawą, za wystawianie zwierzęcia na działanie warunków atmosferycznych, które zagrażają jego życiu lub zdrowiu, grozi kara grzywny, ograniczenia albo pozbawienia wolności do 2 lat.