PIJANA 30 - LATKA DACHOWAŁA AUTEM
1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu miała 30-letnia kierująca renault, która w Sopocie na skrzyżowaniu ulicy Kościuszki z ul. Władysława IV straciła panowanie nad swoim samochodem i dachowała. Kobiecie nic się nie stało. 30-latka wczoraj usłyszała zarzut kierowania samochodem po pijanemu. Grozi jej do dwóch lat pozbawienia wolności.
1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu miała 30-letnia kierująca renault, która w Sopocie na skrzyżowaniu ulicy Kościuszki z ul. Władysława IV straciła panowanie nad swoim samochodem i dachowała. Kobiecie nic się nie stało. 30-latka wczoraj usłyszała zarzut kierowania samochodem po pijanemu. Grozi jej do dwóch lat pozbawienia wolności.
W nocy z 13/ 14 listopada policjanci otrzymali zgłoszenie o tym, że na skrzyżowaniu ul. Kościuszki z ul. Władysława IV dachowało auto. Policjanci, którzy przyjechali na miejsce, obok leżącego na dachu auta, zastali kobietę, która była pod wpływem alkoholu, miała 1, 5 promila. Kobieta twierdziła, że była pasażerem pojazdu, a kierowca uciekł. Funkcjonariusze najpierw sprawdzili, czy kobieta nie potrzebuje pomocy medycznej, a następnie przystąpili do ustalenia okoliczności zdarzenia. Policjanci szybko zweryfikowali wersję kobiety. Miedzy innymi na podstawie zeznań świadków ustalono, że samochodem kierowała 30- latka, która na wysokości skrzyżowania ulicy Kościuszki z ul. Władysława IV straciła panowanie nad pojazdem i dachowała. Jak ustalili policjanci kobieta w samochodzie jechała sama. Gdańszczanka została zatrzymana i noc spędziła w policyjnej celi. Wczoraj została przesłuchana, śledczy na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego postawili kobiecie zarzut kierowania samochodem po pijanemu. Kobieta odpowie również za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym.
Za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości grozi do dwóch lat pozbawienia wolności.