Wiadomości

Nie znalazł pracy na działkach, więc ukradł drabinę i sprzedał ją w lombardzie

Data publikacji 30.04.2025

Wczoraj sopoccy kryminalni zatrzymali na terenie Gdyni 50-latka. Mężczyzna przyjechał do Sopotu na działki, by szukać pracy. Nie znalazł jej, a zamiast tego ukradł drabinę leżącą przed jednym z domków i sprzedał ją w lombardzie. Warta 1000 złotych drabina została odzyskana, a sprawca wczoraj usłyszał zarzut i poniesie odpowiedzialność karną. 

W ostatnim czasie do sopockich policjantów zgłosił się jeden z działkowiczów i powiadomił o kradzieży drabiny wartej 1000 złotych. Z ustaleń policjantów wynikało, że rozsuwana 3-elementowa drabina leżała przed jednym z domków na terenie ogródków działkowych w Sopocie, skąd została skradziona. Zaraz po zgłoszeniu policjanci razem ze zgłaszającym i prezesem ogródków działkowych odzyskali skradziony łup na pobliskim złomowcu i zwrócili go właścicielowi.

W wyniku dalszych działań funkcjonariusze ustalili też tożsamość sprawcy. Okazało się, że to 50-letni mężczyzna i wczoraj rano zatrzymali go na terenie Gdyni. 50-latek w rozmowie przyznał się, że przyjechał na działki szukać pracy, której nie znalazł, a gdy zobaczył drabinę zabrał ją i sprzedał na złomowcu.

Jeszcze tego samego dnia policjanci ogłosili 50-latkowi zarzut kradzieży drabiny. Przyznał się on do ogłoszonego zarzutu i wyjaśnij, że „był to spontan”. Za popełnione przestępstwo podejrzany odpowie teraz przed sądem. 

Za kradzież grozi do 5 lat więzienia. 
 

  • Na zdjęciu mężczyzna siedzący na krześle. Za nim w tle inna osoba siedząca przy biurku
Powrót na górę strony