Kierowcy bez uprawnień staną przed sądem
Wczoraj policjant ruchu drogowego z Sopotu zatrzymał do kontroli kierowcę, który jadąc w jego stronę nagle zjechał na parking i przesiadł się z pasażerką. Okazało się, że 41-letni mieszkaniec Sopotu nie posiada uprawnień do kierowania w przeciwieństwie do pasażerki auta. Wczoraj do kontroli drogowej został też zatrzymany 29-latek z Gdańska, który przekroczył dopuszczalną prędkość o 16 km/h i także nie posiadał uprawnień do kierowania. Za jazdę bez uprawnień obaj mężczyźni odpowiedzą przed sądem.
Wczoraj rano policjant sopockiej drogówki podczas kontrolowania prędkości na ulicy Łokietka zauważył, jak jadące w jego stronę audi nagle skręca na parking i zatrzymuje się, a następnie kierowca zamienia się z pasażerką miejscami. Funkcjonariusz od razu podjechał do auta i wylegitymował obie osoby. W wyniku sprawdzenia w policyjnych bazach wyszło na jaw, że 41-letni obywatel Ukrainy w ogóle nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami, w przeciwieństwie do pasażerki auta. Mieszkający w Sopocie mężczyzna odpowie teraz przed sądem za jazdę bez uprawnień.
Tego samego dnia około południa inny patrol drogówki zatrzymał do kontroli kierowcę bmw, który na ulicy Łokietka przekroczył dozwoloną prędkość o 16 km/h. Za to wykroczenie 29-letni gdańszczanin został ukarany mandatem w wysokości 200 złotych i 3 punktami karnymi, ale to nie był koniec jego kłopotów. Policjanci sprawdzili go w systemach i ustalili, że w nie posiada on uprawnień do kierowania. 29-latkowi udaremniono dalszą jazdę, a samochód przekazano wskazanej przez niego osobie, która posiadała uprawnienia do kierowania. Natomiast 29-letni gdańszczanin, podobnie jak 41-latek, za jazdę bez uprawnień odpowie przed sądem, do którego policjanci skierują wniosek o ukaranie.
Przypominamy!
Za kierowanie pojazdem mechanicznym bez uprawnień grozi kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny nie niższej niż 1500 złotych. Poza tym sąd w każdej takiej sytuacji orzeka zakaz prowadzenia pojazdów.