Z prędkością ponad 100 km/h jechali przez Sopot. Stracili prawo jazdy, a jeden odpowie też za jazdę po narkotykach
Policjanci drogówki zatrzymali prawo jazdy dwóm kierowcom za rażące przekroczenie dozwolonej prędkości na Alei Niepodległości w Sopocie. 30-latek z Gdańska jechał z prędkością 123 km/h, czyli o 73 km/h więcej niż stanowią przepisy. U 27-latka z Rumi wynik pokazał 124 km/h. Ponadto badanie śliny mieszkańca Rumi wykazało obecność amfetaminy i za jazdę pod wpływem środków odurzających usłyszy dziś zarzut. Za to przestępstwo grozi do 3 lat więzienia.
Przekraczanie prędkości to najczęstsza przyczyna tragicznych w skutkach zdarzeń drogowych, dlatego sopoccy policjanci ruchu drogowego nie ustają w działaniach i nie odpuszczają takim kierowcom. Wczoraj wieczorem funkcjonariusze zmierzyli prędkość audi, które poruszało się Aleją Niepodległości i ustalili, że kierujący tym autem jedzie z prędkością 123 km/h, czyli o 73 km/h więcej niż stanowią przepisy. 30-letni mieszkaniec Gdańska za rażące przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym został ukarany mandatem w wysokości 2500 złotych i na jego konto trafi 15 punktów karnych.
Kilka godzin później ten sam patrol drogówki zatrzymał do kontroli 27-latka z Rumii, który na „pięćdziesiątce” jechał audi z prędkością 124 km/h. Podczas rozmowy policjanci od razu zauważyli, że jest on nienaturalnie pobudzony i nabrali podejrzeń, że może być pod wpływem narkotyków. Przypuszczenia mundurowych okazały się słuszne. Badanie śliny potwierdziło u 27-latka obecność amfetaminy i został on zatrzymany. Za rażące przekroczenie prędkości mieszkaniec Rumi został ukarany mandatem w kwocie 2500 złotych i 15 punktami karnymi. Dziś też usłyszy on zarzut kierowania samochodem pod wpływem środków odurzających. Za to przestępstwo grozi do 3 lat więzienia.
Stosujmy się do ograniczeń prędkości i bądźmy trzeźwi na drodze!