Chciała sprzedać wannę - straciła 5 tys. złotych. 69-latka myślała, że pomaga córce i straciła 10 tys. złotych
Policjanci przypominają i przestrzegają przed metodami oszustw, jakie stosują sprawcy. 51-latka na portalu ogłoszeniowym wystawiła na sprzedaż wannę. Chciała za nią 300 złotych, a zamiast tego kliknęła w link od oszusta i instruowana przez niego wygenerowała dwa kody BLIK, przekazała je i zatwierdziła zgody w aplikacji – rzekomo na potwierdzenie limitu transakcji w firmie kurierskiej. Zamiast zarobionych 300 złotych kobieta straciła 5 tys. złotych. Do 69-letniej pokrzywdzonej za pośrednictwem komunikatora społecznościowego napisała „córka”. Twierdziła, że utopiła telefon i prosi o pieniądze na nowy oraz ma do opłacenia fakturę. 69-latka, nie weryfikując tej prośby, przelała na wskazane konto 10 tys. złotych.
Internetowe platformy handlowe cieszą się dużym zainteresowaniem. Oprócz zakupów, wiele osób sprzedaje też tam swoje ubrania, zabawki oraz sprzęt elektroniczny. Niestety takie miejsca wykorzystują również oszuści, którzy wymyślają coraz to nowe sposoby, by przejąć nasze oszczędności. Pamiętajmy, że nie tylko kupujący, ale również sprzedawcy mogą paść ofiarami oszustwa.
Wczoraj do policjantów z Sopotu zgłosiła się 51-latka i przekazała, że jakiś czas temu na portalu ogłoszeniowym wystawiła na sprzedaż wannę. Chciała za nią 300 złotych. Wczoraj za pośrednictwem komunikatora społecznościowego napisała do niej osoba zainteresowała zakupem tej wanny. Zapytała się, czy jest możliwość wysyłki po wcześniejszej wpłacie na konto za pośrednictwem firmy kurierskiej i gdy otrzymała odpowiedź pozytywną, wysłała wiadomość mailową na adres, który dostała od 51-latki. W mailu był link potwierdzający opłacenie przesyłki w firmie kurierskiej. Sopocianka instruowana przez „osobę kupującą” kliknęła w ten link i wybrała swój bank, by zweryfikować konto i otrzymać pieniądze. Następnie do 51-latki zadzwoniła „kobieta z firmy kurierskiej” i poprosiła o zatwierdzenie limitu transakcji. Dla sprzedającej wydało się to trochę dziwne, ale gdy usłyszała, że takie są procedury, zrobiła wszystko, co kazała jej dzwoniąca. Sopocianka wygenerowała kod BLIK, przekazała go dzwoniącej i zatwierdziła w aplikacji banku płatność na kwotę 3.000. Gdy usłyszała, że nie można zwiększyć limitu do 3 tys. złotych, powtórzyła cała procedurę z kwotą 2.000 złotych. W tym momencie dzwoniąca rozłączyła się. Gdy 51-latka nie mogła się z nią skontaktować weszła na swoje konto bankowe i zobaczyła, że na koncie zostało jej tylko kilkadziesiąt złotych. Wtedy zrozumiała, że została oszukana.
Policjanci przypominają i przestrzegają przed metodą oszustwa „na olx”. Polega to na tym, że osoba sprzedająca na aukcji (np. olx) przedmiot otrzymuje wiadomość od oszusta, który rzekomo jest zainteresowany jego zakupem. Oszust proponuje płatność przy wykorzystaniu nowej usługi, często informuje sprzedającego, że już wpłacił pieniądze i aby je odebrać, sprzedający musi kliknąć nadesłany link.
Wczoraj do sopockich policjantów zgłosiła się też 69-latka i powiadomiła, że ona również została oszukana. Pod koniec listopada br. do kobiety napisała „córka” za pośrednictwem komunikatora społecznościowego. Twierdziła, że utopiła telefon i prosi o pieniądze na nowy. W kolejnej wiadomości „córka” dodała, że ma do opłacenia również fakturę na kilka tysięcy złotych. 69-latka bez chwili wahania wykonała te przelewy na wskazane konto bankowe. Na początku grudnia 69-latka spotkała się z córką w Sopocie i zapytała o pieniądze. Gdy w odpowiedzi usłyszała, że ta nie potrzebowała pieniędzy i do niej nie pisała, zrozumiała, że to wszystko było oszustwo. Pokrzywdzona straciła 10 tys. złotych
Opisane oszustwo to kolejna metoda działania sprawców. Włamują się oni na profil portalu społecznościowego i podszywając się pod jego właściciela wysyłają do znajomych prośbę o szybką pożyczkę za pomocą kodu blik lub na wskazane konto bankowe. Jeżeli otrzymasz podobną wiadomość, najbezpieczniej będzie, jeżeli skontaktujesz się np. telefonicznie z jej nadawcą i potwierdzisz jej autentyczność.
Przed nami święta i szał wirtualnych zakupów. Policjanci przypominają podstawowe zasady bezpieczeństwa podczas wirtualnych zakupów:
- Czytajmy sms-y od Banków. Zwróćmy uwagę na to, co autoryzujemy.
- Poznajmy zasady bezpieczeństwa swojego banku i stosujmy się do nich gdy korzystamy z portali aukcyjnych.
- Miejmy ograniczone zaufanie do potencjalnych kontrahentów.
- Rozliczajmy się bezpośrednio przez dany portal. Unikajmy bezpośrednich transakcji.
- Uważajmy na próby nawiązania kontaktu poza portalem, np. przez WhatsApp czy Messenger. Zobaczmy instrukcje płatności z OLX.
- Oszuści mogą podrobić stronę portalu aukcyjnego – tak samo jak i każdą inną stronę, również naszą - dlatego zwracajmy uwagę na adres widoczny w przeglądarce. Zobaczmy poradnik OLX.
- Zwróćmy uwagę na poprawność językową strony, na której przekazujemy dane karty. Fałszywe strony często zawierają błędy, są napisane niegramatycznie, bez polskich znaków.