Wiadomości

Z pozoru zwykła kontrola drogowa zakończyła się dla kierującego zatrzymaniem i przewiezieniem do aresztu

Data publikacji 13.10.2023

Policjanci drogówki z sopockiej komendy patrolując ulice miasta zatrzymali do kontroli kierującego oplem. W trakcie kontroli okazało się, że 46-letni mieszkaniec Gdyni ma na sumieniu wiele grzechów. Kierujący posiadał przy sobie narkotyki, podejrzewany jest o jazdę pod ich wpływem, ma zatrzymane prawo jazdy, a do tego poszukiwany był listem gończym. Wczoraj 46-latek usłyszał zarzut posiadania zakazanych substancji i trafił do aresztu, by odbyć zastępczą karę pozbawienia wolności.

Policjanci z sopockiej drogówki każdego dnia przeprowadzają dziesiątki interwencji, z reguły dotyczących wykroczeń popełnianych w ruchu drogowym. 10 października około godz. 23.00 będąc na Alei Niepodległości ich uwagę zwrócił kierujący osobowym oplem.

Interwencja już od samego początku okazała się być daleka od zwykłej kontroli drogowej. W wyniku sprawdzenia w policyjnych bazach okazało się, że za 46-letnim kierującym wystawiono list gończy i poszukują go policjanci z Bytomia. Zgodnie z wyrokiem sądu mieszkaniec Gdyni ma do odbycia zastępczą karę pozbawienia wolności w zamian za niewykonaną karę ograniczenia wolności, którą zasądzono za popełnione przestępstwa, w tym m.in. za czynną napaść na funkcjonariuszy publicznych. Ponadto mężczyzna poszukiwany był na podstawie zarządzeń prokuratury w celu ustalenia miejsca pobytu dla celów prawnych. Do tego okazało się, że ma on zatrzymane prawo jazdy, a powodem było to, iż nie przedstawił w terminie orzeczenia o istnieniu lub braku przeciwskazań zdrowotnych do kierowania pojazdem.

Policjanci drogówki udaremnili dalszą jazdę 46-latkowi i go zatrzymali. Ale to nie był koniec jego kłopotów. W wyniku przeszukania mężczyzny mundurowi znaleźli w jego spodniach dwa zawiniątka z suszem i białym proszkiem. Kolejny susz policjanci zabezpieczyli w samochodzie, którym podróżował. W rozmowie z funkcjonariuszami kierujący przyznał się też, że wcześniej palił marihuanę, dlatego podejrzewając, iż kierował on pod wpływem środków odurzających, pobrano od niego krew do dalszych badań. 

Z pozoru zwykła kontrola drogowa zakończyła się dla kierującego oplem pobytem w policyjnej celi. Wczoraj mieszkaniec Gdyni usłyszał zarzut posiadania narkotyków, do którego przyznał się. Jeżeli badanie krwi potwierdzi obecność zakazanych substancji, usłyszy on kolejny zarzut. Policjanci prowadzą też czynności dotyczące prowadzenia pojazdu bez uprawnień. Po zakończonych czynnościach w komendzie funkcjonariusze z wydziału konwojowo-ochronnego przewieźli go do jednostki penitencjarnej celem odbycia zasądzonej zastępczej kary pozbawienia wolności.

Przypominamy, że za posiadanie środków odurzających lub substancji psychotropowych oraz za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.

  • Dwaj policjanci wprowadzają do samochodu zatrzymanego mężczyznę
Powrót na górę strony