Fałszywi policjanci w natarciu – Nie daj się nabrać i nigdy nie przekazuj im pieniędzy ani kosztowności
Wczoraj do 90-letniej sopocianki na numer stacjonarny zadzwonił mężczyzna podający się funkcjonariusza policji. Dzwoniący najpierw wypytywał seniorkę o konto bankowe, potem twierdził, że do jej mieszkania mogą przyjść złodzieje, a na koniec wypytywał o trzymane w domu pieniądze w polskiej i obcej walucie oraz biżuterię. Gdy czujna kobieta przestała odpowiadać na jego pytania, dzwoniący stał się agresywny, zaczął unosić głos i twierdził, że razem z prokuratorem przyjdą do jej domu wszystko sprawdzić. Pamiętajmy, policjanci i prokuratorzy tak nie działają! Policjanci nigdy nie proszą o przekazanie jakichkolwiek pieniędzy i kosztowności, nie przyjmują ich na przechowanie, ani nie zabezpieczają na specjalnych kontach.
Sopoccy policjanci od wielu lat nie ustają w działaniach profilaktycznych na temat oszustw i aby uchronić mieszkańców miasta przed oszustami przeprowadzają m.in. kampanie informacyjne, spotkania oraz debaty. Niestety mimo licznych apeli wciąż zdarzają się osoby, które wciągają się w szemraną historię, dają wiarę oszustom i przekazują im oszczędności swojego życia. Mimo modyfikacji tych oszustw ich mechanizm zawsze pozostaje podobny - oszuści dzwonią do starszych osób przedstawiając się jako policjanci i informują o tym, że zgromadzone przez nich pieniądze są zagrożone. A jedyną szansą na ich uratowanie jest przekazanie ich policjantowi. Problem polega jednak na tym, że po gotówkę nigdy nie przychodzą prawdziwi policjanci, tylko słupy wykorzystywane do tego celu przez oszustów. Przestępcy wykorzystują różne sposoby, żeby wzbudzić zaufanie i wyłudzić oszczędności. Funkcjonariusze przypominają, aby być „wyczulonym” na tego typu sytuacje. Warto również uwrażliwiać swoich domowników na przeróżne metody działania oszustów oraz wskazać, co należy zrobić, żeby nie stać się ich ofiarą.
Na szczęście nie wszystkie przypadki kończą się utratą pieniędzy. Wczoraj czujnością wykazała się 90-latka z Sopotu. Do kobiety na numer stacjonarny zadzwonił mężczyzna podający się funkcjonariusza policji. Dzwoniący najpierw wypytywał seniorkę o konto bankowe, a potem twierdził, że do jej mieszkania mogą przyjść złodzieje, ale ulica jest już obstawiona przez policjantów. Gdy na koniec wypytywał o trzymane w domu pieniądze w polskiej i obcej walucie oraz biżuterię wzbudziło to podejrzenia kobiety i przestała ona odpowiadać na jego pytania. Wtedy dzwoniący stał się agresywny, zaczął unosić głos i twierdził, że razem z prokuratorem przyjdą do jej domu wszystko sprawdzić. Czujna 90-latka zakończyła rozmowę i o wszystkim powiadomiła policjantów z Komendy Miejskiej Policji w Sopocie. Dodała też, że dzwoniący wykonywał do niej bardzo dużo połączeń i był wręcz natarczywy w dopytywanie się o trzymane w domu pieniądze.
Pamiętajmy!!! Policja i prokuratura tak nie działa! Policjanci nigdy nie proszą o przekazanie pieniędzy i kosztowności, nie przyjmują ich na przechowanie, ani nie zabezpieczają na specjalnych kontach. Pamiętajmy o ostrożności i ograniczonym zaufaniu do osób, które słyszymy w słuchawce naszych telefonów. Nasi współrozmówcy mogą podać się za każdego, nie tylko za policjanta – współmałżonka, dziecko, wnuka, urzędnika, prokuratora czy pracownika wodociągów czy banku. Kiedy telefonująca do nas osoba opowiada niecodzienną, wręcz sensacyjną historię, wywiera presję czasu, nie pozwala przerwać rozmowy, pyta o nasze oszczędności i/lub prosi o pożyczkę, najlepiej się rozłączmy i natychmiast zadzwońmy na Policję.
Nie daj szansy oszustom, dlatego…
- Zachowaj czujność i nigdy nie działaj pod wpływem emocji.
- Nigdy nie przekazuj pieniędzy osobom, których nie znamy. Nie ufaj osobom, które telefonicznie podają się za krewnych albo ich przyjaciół.
- Rozłącz się, odczekaj chwilę i sam skontaktuj się ze swoim bankiem, a najlepiej pójdź tam osobiście i zweryfikuj usłyszaną historię.
- Pamiętaj, że oszuści bardzo chętnie wykorzystują spoofing telefoniczny, czyli podszywanie się pod inny numer telefonu. Oznacza to tyle, że nigdy nie możemy mieć pewności, że połączenie przychodzące na przykład z numeru banku oznacza, że dzwoni do nas pracownik banku. Nawet jeśli taki sam numer telefonu widnieje na stronie internetowej, czy też mamy go wpisanego w telefonie.