Zarzuty dla kierowcy, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Był nietrzeźwy i ma dożywotni zakaz kierowania pojazdami
Policjanci z Sopotu ogłosili zarzuty kierowcy opla insignia. 39-letni gdańszczanin usłyszał zarzuty jazdy samochodem w stanie nietrzeźwości będąc już wcześniej skazanym za to przestępstwo, złamanie sądowego dożywotniego zakazu kierowania pojazdem i niezatrzymanie się do kontroli drogowej pomimo wydania przez policjanta sygnałów świetlnych i dźwiękowych do zatrzymania. Oprócz tego odpowie on przed sądem za liczne wykroczenia drogowe. Podróżujący z nim 49-letni pasażer usłyszał zarzut posiadania amfetaminy.
26 stycznia w godzinach popołudniowych sopoccy policjanci ruchu drogowego sprawdzali trzeźwość kierujących pojazdami, którzy poruszali się ul. Łokietka. W pewnym momencie kierowca opla nie zastosował się do wydanego przez policjanta polecenia, nie zatrzymał się do kontroli drogowej, gwałtownie przyspieszył i zaczął uciekać. Funkcjonariusze od razu ruszyli za nim w pościg, który kontynuowali ulicami Gdańska. Pomimo wydawanych sygnałów świetlnych i dźwiękowych do zatrzymania kierujący nie reagował i uciekał, czym popełnił przestępstwo. Na ulicy Śląskiej w Gdańsku wysiadł z auta i próbował jeszcze uciekać pieszo, ale policjant drogówki dogonił go i obezwładnił. Zatrzymany został też po pościgu pieszym pasażer auta.
Kierowcą opla okazał się 39-letni gdańszczanin. Mężczyzna był nietrzeźwy i miał 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Ponadto w wyniku sprawdzenia w policyjnych bazach funkcjonariusze ustalili, że wcześniej został on prawomocnie skazany za prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego i został orzeczony wobec niego dożywotni zakaz kierowania pojazdami. Zatrzymany gdańszczanin trafił do policyjnego aresztu. Do policyjnej celi trafił też 49-letni pasażer opla, u którego w plecaku znaleziono kilka porcji amfetaminy.
Na podstawie zebranych dowodów policjanci ogłosili 39-letniemu kierowcy zarzuty za przestępstwa kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości będąc już wcześniej skazanym za to przestępstwo, złamanie sądowego dożywotniego zakazu kierowania pojazdem i niezatrzymanie się do kontroli drogowej pomimo wydania przez policjanta sygnałów świetlnych i dźwiękowych do zatrzymania. Sprawca usłyszał też zarzuty za wykroczenia drogowe dotyczące m.in. wyprzedzania na przejściu dla pieszych, przejeżdżania na czerwonym świetle i jazdy samochodem po chodniku, czym stworzył zagrożenie bezpieczeństwa dla znajdujących się na nim pieszych. 39-latek przyznał się do wszystkich zarzutów. Podróżującego z nim pasażerowi policjanci ogłosili zarzut posiadania amfetaminy.
Teraz za swoje postępowanie mężczyźni poniosą odpowiedzialność karną przed sądem. Za przestępstwa w ruchu drogowym i złamanie sądowego zakazu grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Posiadanie narkotyków to przestępstwo zagrożone karą do 3 lat pozbawienia wolności.
