Wciąż jeżdżą na hulajnogach pod wpływem alkoholu. Z dalszej jazdy wyeliminowano też kierujących samochodami
W weekend policjanci z Sopotu zatrzymali na ulicach miasta kolejnych kierujących hulajnogami elektrycznymi, którzy znajdowali się pod wpływem alkoholu. Wyniki badań u czterech mężczyzn i kobiety oscylowały od 0,37 do 1,2 promila alkoholu. Dwie osoby zostały ukarane mandatami w wysokości 1 tys. i 2,5 tys. złotych, a sprawami pozostałych zajmie się sąd, do którego funkcjonariusze skierują wnioski o ukaranie. Podczas weekendowych działań policjanci udaremnili dalszą jazdę także 21-letniemu kierowcy opla podejrzewanemu o jazdę pod wpływem środków odurzających i 56-letniemu kierującemu volkswagenem, który był po użyciu alkoholu.
Do pierwszej interwencji związanej z ujawnieniem osoby pod wpływem alkoholu, która kierowała hulajnogą elektryczną, doszło 9 lipca około godz. 5.00 na ul. Chopina. 21-letnia mieszkanka Otwocka podczas jazdy hulajnogą miała w wydychanym powietrzu 1 promil alkoholu. Za to wykroczenie policjanci ukarali kobietę mandatem w kwocie 2,5 złotych i w dalszą drogę nie pojechała już jednośladem. 10 lipca przed godziną 2.00 w nocy sopoccy funkcjonariusze udaremnili dalszą jazdę dwóm kolejnym osobom na hulajnogach. Tym razem do kontroli drogowej doszło na Alei Niepodległości. Podczas rozmowy z dwoma 27-latkami policjanci od razu wyczuli od nich silny zapach alkoholu i ustalili, że każdy z nich ma 1,2 promila alkoholu. W związku z odmową przyjęcia mandatów w kwocie 2500 złotych, sprawą mieszkańców Sopotu i Starogardu Gdańskiego zajmie się teraz sąd, do którego policjanci skierują wnioski o ukaranie. Tego samego dnia, około godziny 10.00, policjanci drogówki wyeliminowali z dalszej jazdy 31-letniego sopocianina, który mając 0,37 promila alkoholu jechał hulajnogą elektryczną. Za jazdę po użyciu alkoholu został on ukarany mandatem w wysokości 1000 złotych.
Ostatni z kierujących hulajnogą elektryczną został zatrzymany do kontroli minionej nocy. Przed godziną 1.00 w nocy na Alei Niepodległości policjanci skontrolowali 17-latka na hulajnodze elektrycznej i ustalili, że sopocianin nie posiada karty rowerowej ani motorowerowej, a do tego jest nietrzeźwy. Alkomat pokazał u niego blisko 1 promil alkoholu. Teraz sprawą nastolatka zajmie się sąd.
To nie był jednak koniec działań związanych ze zwalczeniem nietrzeźwych uczestników ruchu drogowego z sopockich ulic. W sobotę około godz. 15.00 funkcjonariusze udaremnili dalszą jazdę 21-latkowi kierującemu oplem, u którego wstępne badanie śliny wykazało obecność marihuany. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy i pobrali krew do dalszych badań. Jeżeli wynik potwierdzi obecność środków odurzających, gdańszczanin odpowie za jazdę pod ich wpływem i poniesie odpowiedzialność karną. Tego samego dnia policjanci wyeliminowali z ruchu również 56-latka z Sopotu, który kierował autem o użyciu alkoholu. Mężczyźnie za to wykroczenie elektronicznie zatrzymano prawo jazdy, a o jego dalszym losie zadecyduje sąd. Ponadto dziś rano, w trakcie trwających działań „Trzeźwość”, funkcjonariusze drogówki wyeliminowali z dalszej jazdy 55-letniego mieszkańca Gdyni, który w stanie nietrzeźwości kierował autem, a także 35-latka z Gdańska, który kierował samochodem będąc po użyciu alkoholu.
Przypominamy, że nieodpowiedzialni nietrzeźwi czy pod wpływem narkotyków kierujący pojazdami mechanicznymi (np. samochodami) muszą się liczyć z karą pozbawienia wolności do lat 2, zakazem kierowania pojazdami oraz wysoką grzywną, natomiast kierujący hulajnogami - tak jak i rowerzyści - z wysoką grzywną, a nawet zakazem kierowania pojazdami. Jako policjanci kolejny raz mówimy stanowcze NIE takiemu zachowaniu na drogach, które może się przecież zakończyć poważnym wypadkiem.