Wiadomości

Policjanci po pościgu zatrzymali nietrzeźwego 32-letniego kierowcę, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej

Data publikacji 01.07.2022

Minionej nocy sopoccy policjanci ruchu drogowego postanowili zatrzymać do kontroli drogowej kierowcę bmw, który na Alei Niepodległości przekroczył dozwoloną prędkość o 28 km/h. Kierowca najpierw zwolnił przed policjantem dającym mu sygnał do zatrzymania, a następnie przyspieszył i zaczął uciekać, łamiąc przy tym przepisy ruchu drogowego. Chwilę później 32-letniego sopocianina po pościgu zatrzymali gdyńscy funkcjonariusze. Alkomat pokazał u niego blisko 2 promile alkoholu. Gdy wytrzeźwieje usłyszy zarzuty kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości i niezatrzymania się do kontroli drogowej, za co grozi kara do nawet 5 lat pozbawienia wolności. Ponadto mężczyzna odpowie za wykroczenia drogowe.

30 czerwca przed północą stojący w okolicy skrzyżowania Alei Niepodległości z ul. Haffnera policjanci mierzyli prędkość pojazdów poruszających się główną ulicą miasta. W pewnym momencie funkcjonariusze zmierzyli prędkość kierującego bmw i ustalili, że przekroczył on dozwoloną prędkość o 28 km/h. W związku z popełnionym wykroczeniem jeden z funkcjonariuszy wyszedł na jezdnię i latarką dał kierowcy sygnał do zatrzymania. Ten początkowo zwolnił, ale gdy znalazł się w odległości kilku metrów od policjanta gwałtownie przyspieszył i zaczął uciekać. Funkcjonariusze od razu ruszyli w pościg za kierowcą bmw, o wszystkim powiadomili też dyżurnego komendy.

Gdy kierowca bmw wjechał do Gdyni, na skrzyżowaniu Alei Zwycięstwa i ul. Bernadowskiej został zauważony przez gdyńskich funkcjonariuszy. Na czerwonym świetle skręcił on w ulicę Bernadowską i dalej uciekał, a mundurowi z Gdyni od razu ruszyli za nim dając mu sygnały świetlne i dźwiękowe do zatrzymania. Po krótkim pościgu, samochodowym i pieszym, zatrzymali go. Kierującym okazał się 32-letni sopocianin. Na miejsce dojechali też policjanci drogówki z Sopotu, którzy sprawdzili trzeźwość mężczyzny. Alkomat pokazał u niego blisko 2 promile alkoholu i z miejsca interwencji trafił on do policyjnego aresztu.

Sopocianin, gdy tylko wytrzeźwieje, usłyszy zarzuty niezatrzymania się do kontroli drogowej, a także kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości i poniesie odpowiedzialność karną przed sądem. Ponadto mężczyzna odpowie za wykroczenia drogowe. Zgodnie z kodeksem karnym kto, pomimo wydania przez policjanta, przy użyciu sygnałów dźwiękowych i świetlnych, polecenia zatrzymania pojazdu mechanicznego, nie zatrzymuje niezwłocznie pojazdu i kontynuuje jazdę, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat więzienia i utrata uprawnień.

Powrót na górę strony