Policjanci po pościgu zatrzymali nietrzeźwego 32-letniego kierowcę, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej
Minionej nocy sopoccy policjanci ruchu drogowego postanowili zatrzymać do kontroli drogowej kierowcę bmw, który na Alei Niepodległości przekroczył dozwoloną prędkość o 28 km/h. Kierowca najpierw zwolnił przed policjantem dającym mu sygnał do zatrzymania, a następnie przyspieszył i zaczął uciekać, łamiąc przy tym przepisy ruchu drogowego. Chwilę później 32-letniego sopocianina po pościgu zatrzymali gdyńscy funkcjonariusze. Alkomat pokazał u niego blisko 2 promile alkoholu. Gdy wytrzeźwieje usłyszy zarzuty kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości i niezatrzymania się do kontroli drogowej, za co grozi kara do nawet 5 lat pozbawienia wolności. Ponadto mężczyzna odpowie za wykroczenia drogowe.
30 czerwca przed północą stojący w okolicy skrzyżowania Alei Niepodległości z ul. Haffnera policjanci mierzyli prędkość pojazdów poruszających się główną ulicą miasta. W pewnym momencie funkcjonariusze zmierzyli prędkość kierującego bmw i ustalili, że przekroczył on dozwoloną prędkość o 28 km/h. W związku z popełnionym wykroczeniem jeden z funkcjonariuszy wyszedł na jezdnię i latarką dał kierowcy sygnał do zatrzymania. Ten początkowo zwolnił, ale gdy znalazł się w odległości kilku metrów od policjanta gwałtownie przyspieszył i zaczął uciekać. Funkcjonariusze od razu ruszyli w pościg za kierowcą bmw, o wszystkim powiadomili też dyżurnego komendy.
Gdy kierowca bmw wjechał do Gdyni, na skrzyżowaniu Alei Zwycięstwa i ul. Bernadowskiej został zauważony przez gdyńskich funkcjonariuszy. Na czerwonym świetle skręcił on w ulicę Bernadowską i dalej uciekał, a mundurowi z Gdyni od razu ruszyli za nim dając mu sygnały świetlne i dźwiękowe do zatrzymania. Po krótkim pościgu, samochodowym i pieszym, zatrzymali go. Kierującym okazał się 32-letni sopocianin. Na miejsce dojechali też policjanci drogówki z Sopotu, którzy sprawdzili trzeźwość mężczyzny. Alkomat pokazał u niego blisko 2 promile alkoholu i z miejsca interwencji trafił on do policyjnego aresztu.
Sopocianin, gdy tylko wytrzeźwieje, usłyszy zarzuty niezatrzymania się do kontroli drogowej, a także kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości i poniesie odpowiedzialność karną przed sądem. Ponadto mężczyzna odpowie za wykroczenia drogowe. Zgodnie z kodeksem karnym kto, pomimo wydania przez policjanta, przy użyciu sygnałów dźwiękowych i świetlnych, polecenia zatrzymania pojazdu mechanicznego, nie zatrzymuje niezwłocznie pojazdu i kontynuuje jazdę, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat więzienia i utrata uprawnień.