Policjanci zatrzymali sprawców kradzieży telefonu. Jeden z nich dodatkowo odpowie za uszkodzenie ciała
Policjanci z Sopotu zatrzymali 25-latka z Wrocławia i 30-latka z powiatu wrocławskiego podejrzanych o kradzież. Sprawcy podczas pobytu w jednej z restauracji ukradli leżący na ladzie telefon kelnera i za to przestępstwo usłyszeli zarzuty. Dodatkowo 25-latek usłyszał zarzut uszkodzenia ciała właściciela telefonu. Z uwagi na fakt, iż w przeszłości 30-latek był karany i odbywał wyrok pozbawienia wolności za popełnioną teraz kradzież odpowiadać będzie w warunkach recydywy.
W miniony weekend sopoccy policjanci dostali zgłoszenie, że w pobliżu jednej z restauracji awanturuje się agresywny mężczyzna, który najprawdopodobniej dokonał kradzieży telefonu. Na miejsce pilnie pojechali policjanci „patrolówki” i dzielnicowi, którzy zastali tylko osoby zgłaszające. Podczas rozmowy mundurowi wstępnie ustalili, że chwilę wcześniej w jednym z lokali znajdujących się w centrum miasta ktoś ukradł leżący na ladzie telefon kelnera. Gdy pracownicy zorientowali się, wyszli na zewnątrz i podeszli do kilku klientów, którzy wcześniej byli przy tej ladzie. Odzyskali oni od nich etui od skradzionego telefonu. W trakcie rozmowy klienci twierdzili też, że ktoś już poszedł oddać telefon, ale gdy pracownicy poinformowali ich, że dzwonią po policję by wszystko wyjaśnić, osoby stały się agresywne i zaczęły oddalać się. W pewnym momencie jedna z tych osób zaatakowała też idącego za nimi pracownika lokalu i go pobiła.
Policjanci wspólnie z pokrzywdzonym przeszukali okolicę i niedaleko miejsca zdarzenia zauważyli sprawcę pobicia. Mężczyzna był agresywny, nie stosował się do poleceń wydawanych przez funkcjonariuszy i próbował odejść, a także odmówił podania swoich danych osobowych. Policjanci od razu go zatrzymali i doprowadzili do komendy, gdzie ustalili jego tożsamość. Okazało się, że to 25-letni mieszkaniec Wrocławia. Mężczyzna był nietrzeźwy i miał 1,7 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Po wykonaniu niezbędnych czynności trafił on do policyjnej celi. Pracujący nad sprawą policjanci na podstawie analizy zapisów monitoringu i zdobytych informacji ustalili też sprawców kradzieży telefonu. Okazało się, że związek z kradzieżą ma zarówno zatrzymany 25-latek, jak i jego znajomy - 30-letni mieszkaniec powiatu wrocławskiego. Dzień później kryminalni zatrzymali 30-latka.
Na podstawie zebranych dowodów policjanci ogłosili 25-latkowi i 30-latkowi zarzut wspólnej kradzieży telefonu, którego wartość właściciel wycenił na 1000 złotych. Za to przestępstwo 30-latek odpowie w warunkach recydywy. 25-latek dodatkowo usłyszał zarzut uszkodzenia ciała. O dalszym losie podejrzanych decydować będzie teraz sąd. Ponadto za wykroczenia niestosowania się do poleceń i odmowy podania swoich danych 25-latek również odpowie przed sądem, do którego funkcjonariusze skierują wniosek o jego ukaranie.
Za kradzież grozi do 5 lat pozbawienia wolności. Popełnienie tego przestępstwa w warunkach recydywy skutkuje tym, że sąd może wymierzyć karę zwiększoną o połowę. Za uszkodzenie ciała sprawcy grozi do 2 lat więzienia.