Policjanci zatrzymali sprawcę, który zaatakował 27-latka
Policjanci z Sopotu zatrzymali 34-letniego mieszkańca Gdyni, który w jednym z lokali rozrywkowych uderzył z pięści innego mężczyznę. Sprawca w chwili zdarzenia był nietrzeźwy. Wczoraj usłyszał zarzut za popełnione przestępstwo, a z uwagi na działanie z pobudek chuligańskich musi liczyć się z obostrzeniem kary.
W miniony weekend sopoccy policjanci przed północą zostali wezwani do jednego z klubów rozrywkowych, gdzie według zgłoszenia miało dojść do pobicia mężczyzny. Na miejscu funkcjonariusze zatrzymali sprawcę tego przestępstwa, który próbował opuścić lokal. 34-letni mieszkaniec Gdyni był nietrzeźwy, a alkomat pokazał u niego ponad 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Wyjaśniając okoliczności sprawy policjanci ustalili, że zatrzymany 34-latek chwilę wcześniej w lokalu zaczął głaskać po głowie siedzącą w sąsiedniej loży 29-letnią kobietę. Nie spodobało jej się to i poinformowała go o tym, a następnie zaalarmowała męża, który także zwrócił mu uwagę. Nie chcąc dalej kontynuować rozmowy ze sprawcą, mężczyzna razem z żoną i innymi znajomymi poszli na parkiet. W pewnym momencie sprawca podszedł do tej grupy i bez powodu uderzył z pięści w twarz znajdującego się między nimi szwagra 29-latki. W wyniku uderzenia pokrzywdzony doznał urazu twarzy i upadł na podłogę. Uszkodzone zostały też jego okulary.
Wczoraj na podstawie zebranych dowodów policjant ogłosił 34-letniemu mieszkańcowi Gdyni zarzut, iż działając publicznie z oczywiście błahego powodu i okazując przez to rażące lekceważenie porządku prawnego dokonał uszkodzenia ciała innego mężczyzny. Podejrzany przyznał się do tego czynu. Za spowodowanie lekkiego uszczerbku na zdrowiu grozi do 2 lat pozbawienia wolności. Z uwagi na działanie z pobudek chuligańskich sprawca musi liczyć się z obostrzeniem kary.
