Seniorze, bądź czujny i nie daj się oszukać metodą „na policjanta” i „na wnuczka”
Coraz więcej osób wie, jak zachować się, kiedy zadzwoni do nich rzekomy wnuczek lub policjant i prosi o pieniądze. Zdarzają się niestety jeszcze przypadki, kiedy przestępcy trafią na podatny grunt i wykorzystają ufność osób starszych, dlatego apelujemy o czujność w kontaktach z obcymi. Wczoraj do sopockich seniorek dzwoniły osoby podające się za wnuka lub policjanta i poinformowały, że ktoś z rodziny spowodował wypadek oraz potrzebne są pieniądze. Na szczęście kobiety zorientowały się, że jest to próba oszustwa i do przekazania pieniędzy nie doszło.
Policjanci z Sopotu już bardzo dawno wypowiedzieli walkę z naciągaczami i oszustami. Poprzez szereg działań - liczne komunikaty w mediach, debaty społeczne i spotkania z udziałem osób starszych, a także wizyty dzielnicowych w mieszkaniach takich osób przestrzegają starszych mieszkańców Sopotu przed oszustami działającymi metodą „na wnuczka”, „na policjanta”, „na pracownika poczty” czy też „na pracownika banku”. Wielu z nich już doskonale wie, jak zachować się, kiedy zadzwoni do nich rzekomy wnuczek bądź fałszywy policjant. Przede wszystkim wykazują się daleko idącą ostrożnością, rozłączają się, nie przekazują żadnych oszczędności i o wszystkim powiadamiają policjantów.
Wczoraj do 73-letniej mieszkanki Sopotu zadzwonił na numer stacjonarny mężczyzna i podał się za jej wnuka. Dzwoniący przekazał seniorce, że potrącił kobietę, która jest w złym stanie, dlatego potrzebuje pieniędzy w kwocie 60 tys. zł na kaucję. Czujna 73-latka zorientowała się, że jest to próba oszustwa, nie przekazała pieniędzy i o wszystkim zaalarmowała policjantów z Komendy Miejskiej Policji w Sopocie. Podobnie zachowały się dwie inne sopockie seniorki, do których zadzwonili fałszywi policjanci z informacją, że członek ich rodziny miał wypadek oraz potrzebne są pieniądze. Seniorki nie przekazały oszustom pieniędzy i o zdarzeniu powiadomiły sopockich mundurowych.
Apelujemy o czujność i przypominamy:
- Przestępcy stale modyfikują swoje działania. Obok znanej metody „na wnuczka”, są też metody „na funkcjonariusza CBŚP”, „na inkasenta”, „prokuratora”, ale też pojawiają się oszustwa, że sprawcy informują seniorów, że ich pieniądze w banku, bądź w domu są zagrożone i mogą je wszystkie stracić. Oszustów nie zadawalają już kwoty pieniędzy posiadane w domu. Stosując techniki psychomanipulacyjne doprowadzają do sytuacji, że ofiary wypłacają z kont bankowych posiadane oszczędności, zaciągają kredyty, zrywają lokaty, lub przekazują środki pieniężne na wskazane przez przestępców konta bankowe.
- Funkcjonariusze Policji NIGDY nie informują o prowadzonych przez siebie sprawach telefonicznie. NIGDY też nie proszą o przekazanie pieniędzy nieznanej osobie.
- W momencie, kiedy ktoś przez telefon będzie mówił, że jest policjantem lub prokuratorem oraz będzie opowiadał o prowadzonej sprawie i potrzebie przekazania pieniędzy – zakończmy rozmowę telefoniczną. Nie wdawajmy się w rozmowę z oszustem. Jeżeli nie wiemy jak zareagować, powiedzmy o podejrzanym telefonie komuś z bliskich.
- Nie informujmy nikogo o ilości pieniędzy, które mamy w domu lub przechowujemy na koncie. Nie przekazujmy też informacji o posiadanych w domu kosztownościach.
- Zadzwońmy do kogoś z rodziny, zapytajmy o to czy osoba, która prosiła nas o pomoc, rzeczywiście jej potrzebuje. Pamiętajmy, że nikt nie będzie nam miał za złe tego, że zachowujemy się rozsądnie. Nie ulegajmy presji czasu wywieranej przez oszustów.