Z prędkością 178 km/h jechał przez Sopot
W niedzielę rano policjant ruchu drogowego podjął interwencję wobec 30-letniego motocyklisty. Kierujący hondą jechał Aleją Niepodległości w kierunku Gdańska z prędkością 178 km/h. Za złamanie przepisów został on ukarany mandatem karnym w kwocie 500 zł i 10 punktami karnymi. Mężczyzna straci również prawo jazdy na trzy miesiące. Dzień wcześniej ten sam funkcjonariusz zatrzymał prawo jazdy 48-latkowi z okolic Gdańska, który kierując volkswagenem polo przekroczył dopuszczalną prędkość o 56 km/h.
W minioną niedzielę około godz. 7.00 rano policjant ruchu drogowego sopockiej komendy zmierzył prędkość jadącego Aleją Niepodległości motocykla i ustalił, że kierujący nim jedzie z prędkością 178 km/h, w miejscu gdzie ograniczenie było do 50 km/h. Funkcjonariusz natychmiast ruszył za motocyklistą i zatrzymał go na terenie Gdańska. W trakcie interwencji okazało się, że 30-letni mieszkaniec Wejherowa nie ma przy sobie prawa jazdy. Jak ustalił policjant, pod koniec października 2018 r. kierujący przekroczył w Gdyni dopuszczalną prędkość o ponad 50 km/h i wtedy za rażące przekroczenie dopuszczalnej prędkości w obszarze zabudowanym policjanci zatrzymali mu prawo jazdy. Dokument ten został przesłany do właściwego starosty, gdzie wydano decyzję o jego zatrzymaniu na 3 miesiące. Po upływie tego okresu 30-latek nie odebrał swojego dokumentu, które do chwili obecnej znajduje się w starostwie.
Niedzielna interwencja zakończyła się dla 30-latka z Wejherowa nałożeniem na niego mandatu karnego w kwocie 500 zł i utratą 10 punktów karnych. Sopoccy policjanci będą również wnioskować do starosty o zatrzymanie motocykliście dokumentu prawa jazdy ponownie na 3 miesiące.
Dzień wcześniej ten sam funkcjonariusz sopockiej drogówki zatrzymał prawo jazdy kierującemu volkswagenem polo. Do zdarzenia doszło w godzinach porannych na Alei Niepodległości. Policjant dokonał pomiaru prędkości volkswagena i ustalił, że 48-latek z okolic Gdańska kierując autem jechał z prędkością 106 km/h, w miejscu gdzie dopuszczalna prędkość wynosiła 50 km/h. Za popełnione wykroczenie policjant ukarał 48-latka mandatem karnym i zatrzymał jego prawo jazdy.
Przypominamy, że w przypadku rażącego przekroczenia dopuszczalnej prędkości w obszarze zabudowanym tj. powyżej 50 km/h, policjant ujawniający takie wykroczenie zatrzymuje kierowcy dokument prawa jazdy. Po przesłaniu go do właściwego starosty zostaje wydana decyzja administracyjna skutkująca zatrzymaniem tego dokumentu za pierwszym razem na 3 miesiące. Jeśli mimo to kierowca dalej będzie prowadzić auto bez uprawnień i zostanie zatrzymany, ten okres przedłuży się do 6 miesięcy. Za trzecim razem jazda bez uprawnień zakończy się cofnięciem uprawnień i koniecznością ponownego zdawania egzaminu.
Pobierz plik (format mp4 - rozmiar 8.23 MB)