Wiadomości

Pościg za 50-latką na podwójnym gazie

Data publikacji 11.03.2024

Najpierw nie zatrzymała się do kontroli drogowej pomimo wyraźnego polecenia policjanta, który stał na ulicy. Potem nie reagowała na sygnały dźwiękowe i świetlne do zatrzymania wydawane przez funkcjonariuszy, którzy ruszyli za nią w pościg. Gdy mundurowi zajechali drogę 50-letniej kierującej, wyciągnęli ją z auta i zatrzymali, wyszło na jaw, że ma ona 2 promile alkoholu. Po wytrzeźwieniu kobieta usłyszała zarzut za popełnione przestępstwa. Przed sądem odpowie też za wykroczenie drogowe. Ale to nie jedyny kierowca, którego w weekend wyeliminowali sopoccy mundurowi...

9 marca około godziny 3.00 nad ranem patrol drogówki będąc na Alei Niepodległości postanowił zatrzymać do kontroli drogowej kierującą peugeotem. Stojący na jezdni funkcjonariusz dał kobiecie wyraźny sygnał latarką do zatrzymania, jednak ta nie zmniejszając prędkości minęła go i pojechała dalej. Policjanci od razu ruszyli za nią w pościg i ją dogonili. Z włączonymi sygnałami świetlnymi i dźwiękowymi funkcjonariusze dawali kierującej sygnały do zatrzymania, ale ta nie reagowała i kontynuowała swoją ucieczkę, popełniając tym samym przestępstwo. Gdy mundurowi zajechali drogę kobiecie, wyciągnęli ją z auta i zatrzymali, od razu poczuli silny zapach alkoholu. Okazało się, że 50-letnia gdańszczanka jest nietrzeźwa i ma 2 promile alkoholu. Policjanci elektronicznie zatrzymali jej prawo jazdy, a samochód odholowali na parking policyjny. Kobieta natomiast trafiła do policyjnej celi i po wytrzeźwieniu usłyszała zarzut za przestępstwa niedostosowania się do polecenia zatrzymania pojazdu mechanicznego oraz kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości, za co wkrótce odpowie przed sądem. Kierująca przed sądem odpowie też za wykroczenie drogowe niezatrzymania się do kontroli drogowej, pomimo wyraźnego polecenia policjanta, który stojąc na ulicy dał jej sygnał do zatrzymania latarką.

Ale to nie jedyny kierowca, którego w ostatnich dniach wyeliminowali sopoccy mundurowi. W trakcie weekendowych działań funkcjonariusze wyeliminowali z dalszej jazdy również pięcioro innych kierowców...

Wczoraj wieczorem policjanci drogówki zatrzymali do kontroli 22-letniego obywatela Gruzji, który kierując toyotą przekroczył o 42 km/h dozwoloną prędkość na Alei Niepodległości. W wyniku sprawdzenia w policyjnych bazach policjanci ustalili też, że mężczyzna siadając za kierownicą auta popełnił przestępstwo. Okazało się, że do czerwca 2024 roku ciąży na nim sądowy zakaz kierowania pojazdami, który wydał Sąd Rejonowy Gdańsk-Południe w Gdańsku. Policjanci uniemożliwili dalszą jazdę 22-latkowi i za złamanie sądowego zakazu oraz przekroczenie dozwolonej prędkości wkrótce odpowie on przed sądem.

W sobotę policjanci udaremnili dalszą jazdę i zatrzymali prawo jazdy 34-letniej obywatelce Ukrainy, która kierowała samochodem po użyciu alkoholu. Dzień później z ruchu wyeliminowany został 26-latek z powiatu kartuskiego, który także kierował po użyciu alkoholu. Mężczyźnie elektronicznie zatrzymano prawo jazdy, a jego pojazd odholowano na parking policyjny. W weekend dalszą jazdę udaremniono również 25-letniemu obywatelowi Ukrainy, który kierował samochodem nie mając uprawnień do kierowania i dodatkowo na ulicy Haffnera przekroczył dozwoloną prędkość.

Ostatnia z kontroli dotyczy 38-letniego obywatela Rosji. W sobotę wieczorem sopoccy policjanci zostali poinformowani przez strażników miejskich, że ci zatrzymali do kontroli kierowcę, który nie posiada przy sobie dokumentu prawa jazdy. Skierowani na miejsce funkcjonariusze ruchu drogowego w rozmowie z 38-letnim kierowcą usłyszeli, że nie ma on prawa jazdy, bo wcześniej zostało mu zatrzymane przez Policję. Ponadto w wyniku sprawdzenia w policyjnych systemach mundurowi ustalili, że 38-letni obywatel Rosji jest poszukiwany w celu odbycia zastępczej kary 15 dni pozbawienia wolności za grzywnę. Mężczyzna wykupił się od kary wpłacając na konto sądu kwotę 1500 złotych. Ale to nie był koniec jego kłopotów. Interweniujący policjanci widząc nienaturalnie rozszerzone źrenice 38-latka nabrali podejrzeń, że znajduje się on pod wpływem zakazanych substancji i przeprowadzili wstępne badanie śliny. Wynik potwierdził obecność amfetaminy i marihuany w organizmie kierowcy. Mężczyźnie udaremniono dalszą jazdę i pobrano od niego krew do dalszych badań. Jeżeli wynik tego badania potwierdzi obecność narkotyku, 38-latek usłyszy zarzut i poniesie odpowiedzialność karną przed sądem.

Za złamanie sądowego zakazu oraz niedostosowanie się do polecenia zatrzymania pojazdu mechanicznego grozi do 5 lat pozbawienia wolności. Jazda w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem narkotyków to przestępstwo zagrożone karą do 3 lat więzienia.


 

Powrót na górę strony